Na zatłoczonej ulicy, wśród pędu pojazdów, leżał jeden, drobny pies — wychudzony i niemal niewidoczny
Na poruszającym obrazku widzimy porzucone zwierzę, które podczas poszukiwania resztek pożywienia zostało
Przy zardzewiałej furtce siedział zwierzęcy cień — skóra napięta do kości, sierść posklejana i w opłakanym
W zaniedbanym kącie miejskiej zabudowy, między chłodnymi ścianami i stertami odpadków, znalazł się wychudzony
W kurzem wysypiska leżało coś, co ledwo przypominało psa — ciało tak wychudzone, że każdy oddech zdawał